Irańskie uderzenie rakietowe w bazy USA w Iraku - operacja "Męczennik Sulejmani"
- Krzysztof Podgórski
- 15 sty 2020
- 3 minut(y) czytania

Atak rakietowy Iranu na bazę armii Stanów Zjednoczonych w Iraku Al Assad, jaki miał miejsce nocą 8 stycznia 2020 roku, nadal pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi. Chaos informacyjny, dezinformacja, czy zwykłe kłamstwa propagandy, charakterystyczne dla każdego konfliktu zbrojnego wzbogaciły się tu o wysoce prawdopodobną zmowę obu państw (Iranu i USA) , odgrywających swoisty "teatr" dla swoich społeczeństw.
Poniższy artykuł nie rozstrzyga tych kwestii, autor wyłowił jedynie dostępne informacje, zdjęcia, materiały filmowe , które w ramach weryfikacji skonfrontował z wieloma źródłami oraz swoją wiedzą ekspercką.
I. Kto odpalał rakiety i jakiego typu?

Siły Zbrojne Iranu nie stanowią jednolitej struktury. Dzielą się one na armię regularną i Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (KSRI) . Siłami Kosmicznymi KSRI) dowodzi generał brygady Amir Ali Hajizade. To te oddziały zaplanowały i przeprowadziły przedmiotowy atak rakietowy za pomocą rakiet operacyjno taktycznych.
Warto pamiętać , że zamordowany w Iraku przez siły zbrojne USA generał Kasem Sulejmani dowodził siłami Kuds będacymi składową KSRI.
Kilka dni temu media irańskie zaprezentowały film z przygotowań wojsk kosmicznych KSRI do ataku:
"Przygotowania sił rakietowych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej do operacji "Męczennik Sulejmani".
Według irańskiego Tasnim, który powołuje się na źródła wojskowe , w uderzeniu rakietowym zastosowano pociski Qiam o zasięgu do 800 km i Zolfaghar o zasięgu do 700 km.
Qiam to generalnie są to rakiety balistyczne o rodowodzie radzieckim R-17 SCUD-B, (zestaw 9K72 „Elbrus”)

Powyżej Qiam 1
Przemysł irański dostarczył wojsku rakiety zmodyfikowane Qiam-2 z oddzielającą się głowicą odrębnie naprowadzaną na cel, a przez to trudniejszą do zestrzelenia . Rakiety mają zasięg ok. 800 km, przenoszą głowicę bojową o masie ok, 750 kg.

Na wyrzutni samobieżnej wyglądają zaś tak:

i jeszcze jeden zestaw zdjęć schematycznych:

Znalezione w Iraku resztki rakiet Qiam-2 potwierdzają czym dokonano ataku:
Ponadto sądząc po materiale filmowym zastosowano również rakiety Zolfaghar o zasięgu 700 km.

UDERZENIE - PRZEBIEG OPERACJI "MĘCZENNIK SULEJMANI"
Ok. l 1 w nocy, czasu polskiego, Iran rozpoczął odpalanie rakiet. Start rakiet irańskich :

W centrum dowodzenia obecny był duchowy przywódca Iranu Ajatollach Chamenei
Po kilkudziesięciu minutach w internecie pojawiły się zdjecia amatorskie z Iraku:
film pokazujący moment trafienia bazy Ain Al-Asad
W/g informacji dowództwa KSRI, Iran wystrzelił 13 rakiet w bazę lotniczą Ain Al Assad. Potężny obiekt wybudowany w okresie dyktatury Saddama Hussajna przez jugosłowiańaskie firmy budowlane.
poniżej zdjęcie satelitarne bazy wraz systemami OPL

seria zdjeć startu irańskich rakiet odpalonych na amerykańską bazę:
Pomimo relatywnie silnej obrony przeciwlotniczej, dywizjon rakiet Patriot nie odkrył ognia. Na bazę Al Assad spadło 13 rakiet.
EFEKT ATAKU
efekty uderzenia na bazę Al-Asad materiał CNN:
zdjęcia zniszczeń w bazie USA:
Baza Ain al Assad przed atakiem na zdjęciu satelitarnym prezentowała się następująco:

Generał brygady Amir Ali Hajizade na konferencji prasowej 10 stycznia zaprezentował szereg zdjęć tak satelitarnych jak i z wnętrza bazy pokazujących skalę zniszczeń


Wniosek jest jeden i dość jednoznaczny. Iran miał bardzo dobre dane wywiadowcze i rozpracowaną bazę Al-Assad w szczegółach. Jego agentura dostarczyła zdjęcia z wnętrza bazy jak i zdjęcia z powietrza.
Pojawiły się też pierwsze zdjęcia satelitarne z Planet Labs, które pokazują konsekwencje uderzenia odwetowego rakietami balistycznymi, dokonane przez Siły Kosmiczne Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej w Iranie w bazie lotniczej Ain al-Assad, az której korzystają siły amerykańskie w Iraku.
Muszę przyznać, że celność trafień jest doskonała biorąc pod uwagę , że mamy do czynienia z dość leciwymi technologicznie pociskami balistycznymi.
Sądząc po wyborze celów, Irańczycy najwyraźniej nie chcieli niepotrzebnych ofiar i wybrali do ataków przede wszystkim lekkie schrony dla samolotów, lub coś zbliżonego. Wydaje się, że rakiety przyleciały do wszystkich grup takich schronów. Rąbnęli też po śmigłowcach które najwyraźniej stały na otwartych miejscach lądowania.


ewidentnie widać 8 trafień

Najciekawsze jest to, że już dwie godziny przed uderzeniem rakietowym cała załoga bazy siedziała w schronach oczekując uderzenia.
Iran ostrzegła Amerykanów, że będzie atakował i wskazał cele. Bazę Ain al Arab i lotnisko w Irbil - gdzie posłał 3 rakiety.
W wywidzie dla CNN wojskowi twierdzą, że nikt nei zginał, siedzieli w schronach, od podmuchu wali uderzeniowej spadających rakiet jednak dwóch Amerykanów wypadło przez okna, a od huku, działania fali uderzeniowej na schrony kilkudziesięciu żołnierzy dostało wstrząsu mózgu.
Wnioski o charakterze militarnym:
1. Iran jest zdeterminowany i jak w dobrej rozgrywce pokerowej licytował wysoko,
atak rakietowy na wojska USA był przejawem żołnierskiej odwagi najwyższej klasy.
2. Wojska Kosmiczne Korpusu Strażników Rewolucji wyposażone są w celne operacyjno-taktyczne rakiety balistyczne .
3. Czy oddzielające się głowice zmodyfikowanych rakiet irańskich, są nie do zestrzelenia przez amerykański system przeciwlotniczy Patriot, czy też ona świadomie nie działały one na rozkaz dowództwa USA , nie wiemy.
Iran chwalił się ustami swego generała, że przez okres godziny przed atakiem irańskie systemy Walki Radiowo Elektronicznej postawiły sieć zakłóceń, i "przykryły" operację przed krążącymi 12 dronami rozpoznawczymi i samolotami zwiadu USA.
Jak było na prawdę? nie wiemy.
Kto wie? Iran, USA i .... Rosjanie. Nad wschodnią Syrią "wisiał"rosyjski samolot WRE IŁ-20, z bazy Kamyszły lustrował niebo nad Irakiem radar systemu S-400, a nad obszarem krążyły rosyjskie satelity szpiegowskie.
Commentaires