Tragedia na rosyjskim okręcie podwodnym, zginęło 14 marynarzy podwodniaków.
- Krzysztof Podgórski
- 3 lip 2019
- 3 minut(y) czytania

„Przeszli swoją drogę do końca. Wybraną raz i na zawsze ....”

Wobec wielu świadomie kłamliwych artykułów w polskich mediach, których źródłem jest rusofobia oraz świadoma antyrosyjska propaganda, nawet w obliczu tragedii nie mająca moralnych hamulców, wszak "Rosję trzeba zohydzać zawsze i wszędzie" , przygotowałem niniejszą relację. Czynię to szczególnie, że wielu autorów, w tym pozornie profesjonalnych jak w portalu Defence24, świadomie przekłamujące lub przemilcza fakty.
A zatem co się wydarzyło?
W wyniku pożaru na rosyjskim specjalnym głębinowym okręcie podwodnym Floty Północnej o napędzie nuklearnym, przeznaczonym do zadań specjalnych zginęło 14 marynarzy. Wiemy (na podstawie wypowiedzi prezydenta Władymira Putina), że wśród ofiar jest aż 7 kapitanów I rangi i 2 z tytułem Bohatera Rosji. - "załoga byłą wysokoprofesjonalna" - Putin.

Pięciu kolejnych członków załogu (według innych źródeł, czterech) uratowano i przewieziono do szpitala w Siewieromorsku. Diagnozy marynarzy: "zatrucie produktami spalania w pożarze, uszkodzenia ciała.

Pożar miał miejsce 1 lipca w nocy, o godzinie 20:30 czasu moskiewskiego. W tym czasie załoga okrętu liczyła 25 członków (wszystko oficerowie wysokiej rangi) . Kosztem heroicznych działań oficerowie zdołali wyeliminować źródło ognia, ugasić pożar, niemniej jednak 14 podwodniaków zginęło, zatrutych produktami spalania.
Zgodnie z autorytatywnymi informacjami z dobrze poinformowanych źródeł , tylko jeden oficer został zginął podczas pożaru pojazdu głębinowego. Reszta marynarzy zmarła, albo w drodze do szpitala, albo już w samej klinice w wyniku zatrucia.
Przyczyną pożaru w tym głębinowym aparacie podwodnym, było zwarcie, które wystąpiło w sieciach elektrycznych instalacji okrętu, podczas wykonywania specjalnego zadania. Pożar nastąpił podczas wykonywania zadania specjalnego - testów batymetrycznych.
Według dostępnych informacji incydent miał miejsce w specjalnym małym okręcie do badań głębokowodnych, który jest objęty klauzula „tajne”. To rosyjski okręt badawczy projektu 10831 „Loszarik”. AS-12 „Łoszarik” to okręt o wyporności około 2000 ton i długości około 60 m szczegółowy opis na końcu artykułu

W związku z tragedią prezydent Władimir Putin odwołał swój udział w forum „Rzeki Rosji” i odbył nadzwyczajne spotkanie z ministrem obrony Siergiejem Szojgu. Szef resortu obrony poinformował o tragicznym incydencie w Flocie Północnej. Należy zauważyć, że strona rosyjska ostrzegła Norwegię o awarii w aparacie głębokowodnym.
Putin nakazał generałowi Siergiejowi Szojgu zapewnić wszelką niezbędną pomoc rodzinom zmarłych marynarzy.
„To wielka strata dla armii i marynarki wojennej” - W.W.Putin

Wcześniej Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej oświadczyło, że śledztwo w sprawie tragedii zostało pod osobistą kontrolą dowódcy marynarki Nikołaja Jewmienowa. Sam okręt znajduje się obecnie na terenie bazy Floty Północnej w Siewieromorsku.
„W krytycznej sytuacji, załoga okrętu podwodnego działała bohatersko. Z pomieszczenia objętego ogniem jako pierwszego ewakuowano przedstawiciela przemysłu cywilnego, zamknięto właz za nim, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia w całym urządzeniu głębinowym, a oni sami walczyli o przetrwanie okrętu do końca” - minister obrony.
Dodał, że „kosztem życia spełnili trudne zadanie - wyeliminowali centrum zapłonu, uratowali swoich towarzyszy i aparat głębinowy”. Podwodniacy rosyjskiej marynarki wojennej przeprowadzili na aparacie głębinowym ważne badania nad hydrosferą Ziemi.
Wszyscy oficerowie, którzy zginęli w pożarze, otrzymają nagrody państwowe.
Specjalny głębokowodny okret podwodny AS-31 projektu Łoszarik, jest w stanie działać na głębokości 6 kilometrów! pod wodą i jest jednostką podległą Głównej Dyrekcji Badań Głębokowodnych rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Okręt składa się z kulistych przedziałów i posiada reaktor atomowy, manipulatory i urządzenia do czyszczenia i badania skał.

Okręt podwodny Łoszarik, nie działa sam przenoszą go krążowniki podwodne odpowiednio zmodyfikowane, BS-64 „Podmoskowie” lub BS-64 "Orenburg".
Oficjalnie jednostka ta ma nie posiadać uzbrojenia. Zachodni analitycy nie zgadzają się z tym, uważając AS-12 za okręt „sabotażowy” rosyjskich sił specjalnych. Istnieją bowiem przypuszczenia, że „Łoszarik” ma być przystosowany do niszczenia różnego rodzaju instalacji głębokowodnych (np. do śledzenia okrętów podwodnych lub kabli rozkładanych na dnie oceanów - np system kabli i czujników wykrywający rosyjskie okręty podwodne. W wyniku takiego sabotażu, dowództwo marynarki wojennej USA i NATO "oślepnie" ) oraz do skrytego zakładania podsłuchów na podwodnych liniach łączności.

Nie wiadomo też jak w ogóle dokładnie działa ten okręt podwodny. Jest on wyposażony w reaktor atomowy, ale wiele rosyjskich źródeł wskazuje, że do rejonu działań jest on przenoszony przez inny okręt podwodny BS-129 „Orenburg” . Czy zawsze jest to konieczne? Sam nosiciel to przebudowany do tego celu krążownik podwodny projektu 09876 typu „Grunt-1” (według kodu NATO typu Delta III ). Wcześniej był to nosiciel rakiet balistycznych pod symbolem „K-129” czyli projektu 667BDR typu „Kalmar”. Wszedł do służby w roku 2005 i pływał w składzie 29 dywizji okrętów podwodnych. W roku 2014 został przebudowany do nowych celów.

Comments